Forum CRASH GAME Strona Główna CRASH GAME
...forum o grach na PC'ta
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kroniki Riddicka:Ucieczka z Butcher Bay

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum CRASH GAME Strona Główna -> FPP, TPP
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ghost
Perfidni


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:49, 08 Sty 2007    Temat postu: Kroniki Riddicka:Ucieczka z Butcher Bay

Zawsze było tak, że konwersje z konsol miały lipną grafę oraz sterowanie. Ekranizacje filmów też były zawsze lipne….do czasu aż wyszły Kroniki Riddicka: Ucieczka z Butcher Bay. Panie i panowie! O to najlepszy film akcji na PC 2005 roku.

Pierwotnie gra ukazała się na XBoxie i została dość dobrze przyjęta. Głównym bohaterem jest Richard B. Riddick, jeden z najniebezpieczniejszych kryminalistów we wszechświecie oraz główny bohater dwóch filmów- Pitch Black i Kroniki Riddicka.

Jest filmowo!

Gra jednak nie jest oparta na podstawie filmu, dzieje się przed wydarzeniami z obu filmów. To co składa się na jej filmowość to rozpoczęcie gry, które wygląda jak w prawdziwym filmie! O filmowości nadaje także grze fakt, że głosu i wizerunku Riddickowi użyczył Vin Diesel, aktor który wcielał się w Riddicka w filmach. Riddick brzmi i wygląda jak prawdziwy Riddick oraz tam samo się zachowuje. W szefa ochrony, Abotta, wcielił się słynny Xzibit. W łowcę Jones’a wcielił się Cole Hausner, który wcielał się w niego w Pitch Black.

OCB?


Ale o co chodzi w grze, pewnie zadaliście sobie pytanie. Jako Riddick trafiamy do Butcher Bay- najlepiej strzeżonego więzienia w galaktyce, gdzie Jones ma zamiar odebrać nagrodę za dostarczenie głównego bohatera (najbardziej poszukiwany to kto? Riddick) do Butcher Bay. Oczywiście jako Riddick uciekniemy stąd. Tyle o fabule, która nie jest jakaś świetna i nie jest taka zła.

Być jak Riddick.


W utożsamianiu się z główną postacią pomaga nam interfejs gry. Pasek zdrowia, nie wielkie kwadraciki, pojawia się tylko w momentach w których robi się gorąca. Celownikiem jest tylko laser zamontowany na broni. Nawet kiedy poruszamy się, to czujemy się tak jakbyśmy się poruszali w prawdziwym życiu poprzez zastosowaniu czegoś, co nazywam czuciem ciała. Podczas walki wręcz, kiedy zostaniemy trafieni to czujemy się tak jakbyśmy naprawdę oberwali. To jest niesamowite. Skoro już jesteśmy na walce wręcz, to została ona zrobiona w taki sposób żeby walka nie była zbyt trudna (uderzanie, nie koleś którego zabijemy). Uderzamy lewym, zasłaniamy się prawym, a klawisze poruszania odpowiadają za kierunek ciosu.

Just give me a rifle.

Jak się domyślacie, to zacznę nawijać o broni. Nie jest jej dużo, ale jest to uzasadnione tym, że gra ma miejsce w więzieniu i broń jest dostępna z poziomu DNA, lecz znajdziemy sposób na dodanie DNA Riddicka do puli „wybrańców”.

To ciemność boi się jego...

Lecz gra to nie strzelanka, to bardziej skradanka z widoku z oczu. I czasem lepiej jest zajść wroga od tyłu i skręcić mu kark (lub wbić nóż w plecy), aniżeli wyskoczyć i walić w niego. O skaradnkowości świadczy również zdolność Riddicka, do wiedzenia w ciemności i słyszenie bicia serca wroga. Nie opłaca się włączać latarki w ciemności, bo wrogowie nie są głupi i sprawdzą lub zaczną walić w miejsce skąd widać źródło światła. Lepiej powystrzelać światła, użyć zdolność do widzenia w ciemnoścoi i zajść kolesia od tylca.

Ładnie tu i jak fajnie tu brzmi.

Grafa może nie jest na poziomie Far Cry’a, ale jest bardzo dobra. Twarze są odtworzone relistycznie, a dźwięki też jest niczego sobie. Muzyka w czasie strzelanin jest taka jak powinna być- szybka i dająca nam do słyszenia że możemy dostać po dupie.

Nie ma róży bez kolców!

I nie ma gry bez wad. Gra jest liniowa i nie daje nam zboczyć ze ścieżki ustalonej przez twórców. Innym minusem jest… sam Riddick. Nie jest on tak szybki jak w filmie, gdzie był niemal nie do pokonania i potrafił załatwić paru kolesi z bronią palną i wychodził przy tym bez zadraśniecią. Tutaj nie opłaca się pokazać wrogom, szybko sprowadzą nas do parteru. No i nie ma multi,a kto to widział FPSa w 2005 roku i 2006 bez multi?

I co z tym fantem zrobić?

Powinienem wystawić grze 9+/10, lecz przy jej minusach nie dam tej świetnej grze takiej oceny. W KR:Uzęb grało mi się wspaniale i mimo tego że nie ma multi z chęcią wracam do tej gry. Polecam ją nie tylko fanom filmów, lecz także wszystkim graczom!

OCENA:
8+/10

Plusy:
+interfejs
+walka wręcz
+obsada i filmowość
+grafika
+inteligencja wrogów
+postać Riddicka…

Minusy:
-...który jednak zostałby rozwalony przez Riddicka z filmu
-liniowość
-brak multi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Squeh
Perfidni


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełżyce

PostWysłany: Pon 14:28, 08 Sty 2007    Temat postu:

Nie grałem, ale może czas zakupić i pomęczyć troche Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niedziu
Pułkownik (moderator)


Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:40, 08 Sty 2007    Temat postu:

A no :p Tylko nie wiem czy na moim kompie to by poszło Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum CRASH GAME Strona Główna -> FPP, TPP Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Charcoal Theme by Zarron Media
Regulamin